 | Ford Fiesta mk6 (2001-2008) |
Biegi jak w smole? Naprawa ciężkiej zmiany biegów
Aby łatwo zapamiętać link do tej podstrony zeskanuj kod QR: |
W Fieście i w wielu innych Fordach od czasu do czasu przychodzi i narasta problem ciężkiej zmiany biegów. Zmiana biegów jest jak ruchy lewarkiem w smole, niektóre biegi ciężko załączyć lub rozłączyć i trzeba się z lewarkiem siłować i mamy złudzenie jakby sprzęgło łapało na samym końcu. I zwykle dzieje się to po chwili jazdy, gdy silnik się rozgrzeje.
Spokojnie. Sprzęgło jest ok. Skrzynia biegów tez jest ok i nie wymaga drogiej i specjalistycznej naprawy. Powodem jest zapieczenie się od wysokiej temperatury bolca kowadełka zmiany biegów koło skrzyni. Naprawa samodzielna zajmie nam maksymalnie 2h. Naprawa w serwisie nie powinna kosztować więcej niż 150zl, jeśli nie mamy warunków do samodzielnej naprawy.
Naprawę trzeba robić na podnośniku, bo dostęp jest tylko od dołu auta. To duże ograniczenie napraw, ale można użyć podnośnika do kol i podnieść lewe przednie koło na maksymalnie dużą wysokość i zabezpieczyć auto czymś przed zsunięciem się z podnośnika, bo musimy wczołgać się pod auto i podczas prac może nim bujać, wiec podnośnik do kol może się dziwnie zachować i nas przygnieść. Bezpieczeństwo pracy to podstawa!
Naprawa mocowania kowadełka skrzyni
Dostęp do tego miejsca nie jest łatwy, a zrobienie tych kilku zdjęć smartfonem wymagało nie lada sztuki by telefon zmieścić.
Najpierw trzeba zdjąć obudowę skrzyni biegów. To plastik. Trzyma się na czterech zaczepach, które podważa się płaskim śrubokrętem. Po zdjęciu obudowy widzimy końce linek zmiany biegów. Te musimy zdjąć:
- Czarna końcówkę zdejmuje się łatwo. Wciskamy przycisk na czubku główki i ciągniemy. Powinno lekko wyskoczyć.
- Białą końcówkę linki jest trudniej zdjąć, bo trzeba użyć siły. Wkładamy pod linkę plaski śrubokręt i metodą dźwigni podważamy linkę by główka odskoczyła. Wcześniej jednak należy zdjąć zawleczkę z główki linki. Tej zawleczki nie musi być, zależy to od rodzaju linki, którą mamy w aucie. Gdy przeglądałem Internet w poszukiwaniu instrukcji naprawy, znalazłem zdjęcie, gdzie ktoś nie miał zawleczki na białej główce linki. Inne linki mają silniki benzynowe, inne silniki diesla.
Teraz mamy dostęp do lekko zardzewiałego dużego kowadła skrzyni, który jest dużym i dość ciężka przeciwwaga. Waży ona 0,9kg (po wyjęciu zważyłem na wadze kuchennej). Zamocowany jest on na metalowym bolcu, a przytrzymywany zapinką metalową od góry. Te zapinkę zdejmuje się płaskim śrubokrętem. Uwaga. Może po zdjęciu odskoczyć w nieznane, wiec lepiej zabezpieczyć "tyły" naszego miejsca pracy.
Kowadełko skrzyni zdejmuje się ciągnąc je do siebie. Może być zapieczone, wiec trzeba użyć siły, podważać płaskim mocnym śrubokrętem. Nie trzyma się ono już na niczym, wiec musi wyjść.
Teraz trochę technikaliów, dla zainteresowanych. Oficjalna nazwa tego kowadła, to "dźwignia zmiany biegów", która u nas mylona jest z częścią do mocowań skrzyni w ogłoszeniach sprzedaży lub wybierakiem/lewarkiem. Nazwy "kowadełko" używa się tylko potocznie, bo jest to ciężki element będący przeciwwagą. Nr części to: 98wt-7k336, taką samą część montowano nie tylko w Fieście mk6, ale i Fusion i Fieście mk7 oraz mk5. Co ciekawe w Fordzie Focus mk1 i mk2 ten element wygląda inaczej, choć skrzynie IB5 są takie same. Koszt nowej części w ASO to ok 300zł.
Wróćmy do naprawy...
Finalnie mamy po zdjęciu kowadełko w dłoni (nie jest ono duże, ale ciężkie). W kowadełku mamy otwór, a w obudowie skrzyni bolec. Bolec ten musimy wygładzić drobnym papierem ściernym: gradacja 1000, potem 1500 i 2000 na koniec. Zdjęcie poniżej obrazuje jak niewielkie jest to kowadełko skrzyni, śrubokręt jest dłuższy.
Dalej zdjęć z samego demontażu brak, bo awykonalne jest robić zdjęcia i rozbierać, z uwagi na koszmarnie mało mniejsca. Kowadełko wychodzi w zasadzie bez trudu, trzeba je tylko pociągnąć do siebie. Zdjęcia poniżej są z etapu prac przy stole
Strzałką zaznaczyłem otwór, który należy wyszlifować i ewentualnie rozwiercić.
A tak wygląda sam sworzeń, który też należy wyszlifować i przesmarować. Nowa część kosztuje 92zł, ma nr części: 98WT-7F111-FB
Na bolcu powinny być tez silikonowa uszczelka. Uszczelka powinny zapobiegać przedostawaniu się syfu do wnętrza mechanizmu bolca. Taką uszczelkę można kupić w dowolnym sklepie hydraulicznym, wiec mierzymy suwmiarka średnice i kupujemy w sklepie odpowiednią uszczelkę. Co ciekawe tej uszczelki może nie być i to może być powodem całej naprawy, gdyż brud przeniknął do środka. Uszczelka powinna być na końcu bolca, tuż u nasady.
Ja bolec odkręciłem ze skrzyni, łatwiej jest go czyścić. Wystarczy zwykły klucz płaski o rozmiarze 22. Odkręca się bez większych problemów.
Z otworem w kowadełku jest trudniej. By biegi zmieniały się jak marzenie, należy otwór rozwiercić i potrzebujemy specjalnego wiertła do metalu 12,1 mm. Normalnie w sprzedaży w supermarkecie sa wiertła 12 lub 13 mm. A my potrzebujemy 12,1 mm. Nie jest ono przesadnie drogie, online kosztuje ok 30zl. Można też użyć zwykłej 12mm, co ja zrobiłem. Co ciekawe otwór na bolec nie jest idealnie równy, jest delikatnie stożkowy, tj zwęża się ku górze o ułamek mm. Po rozwierceniu, luz jest całkiem mocny i nie ma szans, by bolec się zapiekł od temperatury i brudu w przyszłości.
W środku widać brud, widać też brud i syf na bolcu:
Po rozwierceniu otworu (można też obyć się bez tego kroku, ale problem z czasem powróci), szlifujemy otwór papierem ściernym o takiej samej gradacji jak bolec i w tej samej kolejności. Szlifowanie może zająć nieco czasu, bo tak pnaprawdę musimy owinąć papier wokół np jakiejś rurki, lub ołówka i cierpliwie szlifować.
Finalnie należy nasmarować bolec i uszczelki. Można użyć WD40, ale kiepsko on sprawdza się przy różnicy cieplnej, wiec lepiej użyć smaru molibdenowego. Tubkę można kupić za 12zl, a ma dużo lepsze właściwości.
Wyszlifowałem też i nasmarowałem bolce, które trzymają linki zmiany biegów. To juz tak na dodatek. Rudy kolor dźwigni zwanej kowadełkiem to utleniona warstwa powierzchniowa solidnego kawałka żelaza, nic czym należało by się przejmować.
Tu na zdjęciu bolec z uszczelką ze sklepu hydaulicznego za 0,70zł. Za to samo Ford życzy sobie 26zł.
Na koniec wszystko montujemy. Montaż nie jest trudny. Teraz biegi będą się zmieniać dosłownie jednym palcem, z zerowym oporem.
Problem rozwiązany.