Ford Fiesta mk6 (2001-2008) |
Gadżety dla Fiesty mk6
Aby łatwo zapamiętać link do tej podstrony zeskanuj kod QR: |
Na stronie opis zainstalowanych przeze mnie dodatków dla Fiesty, które zwiększają jej użyteczność oraz są miłym gadżetem. Każdą instalację wykonałem sam, obfotografowałem
co istotne to jest mój autorski pomysł w wielu kwestiach. Widziałem takie instalacje w innych autach i one mnie zainspirowały. Na podstronie znajdziesz poradniki. Wybierz i kliknij na link:
1. automatyczne otwieranie bagażnika
2. 2xUSB w miejscu zapalniczki
3. podświetlenie schowka
4. podświetlenie wnęki na nogi
5. podwójne podświetlenie bagażnika
6. podświetlenie lusterka daszku przeciwsłonecznego
Montaż automatycznego systemu otwierania bagażnika (dla Forda Fiesty)
Potrzeba do montażu:
1. dwóch siłowników z odkręcanymi końcówkami
- dla 3D o symbolu SG 1004 w cenie 22,99zł /szt.
- dla 5D o symbolu SG 1003 w cenie 18,99zł /szt.
(dla pewności odkręcanych końcówek spytajmy sprzedawcy)
2. dwóch sprężyn
- dla 3D 19x152mm w cenie 22zł /szt.
- dla 5D 19x32mm w cenie 22zł /szt.
Montaż jest bardzo prosty:
Ustawiamy podpórkę pod otwartą klapę bagażnika, ja ustawiłem drabinę. Każdy siłownik ma na dole blaszki, podważamy je płaskim śrubokrętem w miejscach,
gdzie są na to wypustki. Blaszki mogą odskoczyć w trawę, więc uważajmy na nie. Bez blaszek siłowniki się wyjmuje od razu, bo na takich zawiasach kulowych są mocowane.
Nowym siłownikom odkręcamy końcówki i wkładamy sprężyny, końcówki zakręcamy. Można przygotować podkładki, by sprężyny nie przemieszczały się podczas otwierania klapy, ale nie jest
to do niczego finalnie potrzebne.
Montujemy nowe siłowniki w miejsce starych (nowym też trzeba te blaszki podważyć). Blaszki finalnie się dociska palcem, powinny wskoczyć na miejsce, a jak nie chcą, to można
ścisnąć kombinerkami. Zamontowanie siłownika bez blaszek spowoduje samoistne wyskoczenie siłownika z zawiasu i uszkodzenie klapy. Po naciśnięciu guzika w
kabinie, lub na pilocie, bagażnik sam się otworzy. Super sprawa np gdy się ma pełną torbę z zakupami. Zamknięcie to już niestety nie jest taka
przyjemność jak wcześniej. Trzeba mocno klapą trzasnąć od momentu gdy sprężyny muszą się ścisnąć. Po kilku zamknięciach sprężyny się ułożą i będzie łatwiej zamykać klapę.
Montaż podwójnego złącza USB w miejscu zapalniczki
Potrzeba do montażu:
- gniazdo usb do otworu zapalniczki
- taśmy elektryczne izolacyjne
Współczesne gadżety motoryzacyjne prawie zawsze wymagają gniazda USB. Podłączeń do zapalniczki już prawie się nie produkuje. Oczywiście jeśli ktoś
pali papierosy i używa zapalniczki samochodowej, to ta porada nie jest dla takiej osoby.
Kupiłem odpowiedni gadżet w Internecie w cenie 60zł. Pasuje idealnie rozmiarem w miejsce zapalniczki. 2x usb zadowoli każdego. Oczywiście zastosowanie to tylko ładowanie,
gadżet nie ma nic wspólnego z caraudio.
Na początek odłączamy bezpiecznik zapalniczki 15A F29, jest pośrodku pod schowkiem. Najpierw demontujemy zapalniczkę. Do tego musimy
odkręcić lewarek wraz osłonką. Potem demontujemy plastikowy panel tunelu środkowego. Trzyma się on tylko na wcisk, wychodzi dość lekko, ale trzeba
szarpnąć. Zapalniczka od dołu siedzi w specjalnym kołnierzu. U mnie nie było opcji by ten kołnierz zdjąć. Zwyczajnie śrubokrętem i kombinerkami go
połamałem. Nie będzie później do niczego potrzebny. Zapalniczkę potem wyjmuje się i zostaje nam otwór. Złącze wtyku zapalniczki:
Odcinamy zostawiając same przewody. Z drugiej strony również odcinamy końcówki gadżetu. Ten wkładamy od góry, od dołu jest kółko
do przykręcenia go do
konsoli by całość się mocno trzymała. Przewodom odcinamy izolację i łączymy. Czarny z czarnym i czerwony z pomarańczowym. Izolujemy dokładnie taśmą
elektryczną. Następnie wszystko składamy i cieszymy się dodatkowym zasilaniem. Ja zasilam tymi złączami ładowarkę do telefonu i kamerę samochodową.
Montaż podświetlenia schowka pasażera
Potrzebujemy dla montażu:
- do 50-70cm przewodów jednożyłowych koloru np czerwonego i koloru czarnego
- 2 szybkozłączki
- lampkę na żarówkę W5W z włącznikiem, 2pin (i wtyczką z wystającymi przewodami)
- taśmy elektryczne izolacyjne
- do 10cm mocnej taśmy dwustronnej klejącej.
Przygotowane akcesoria do montażu. Na środku obrazka widać dedykowaną lampkę z wystającymi kabelkami:
Praktycznie każdy współczesny samochód od lat 90tych ma oświetlenie schowka pasażera. Czym kierowali się inżynierowie Fiesty, nie montując tego w tym aucie - nie wiem.
Wiem natomiast, że domontowanie tego gadżetu jest dość proste. Oświetlenie schowka ma działać jak to w lodówce domowej. Otwieramy drzwi - zapala się. Zamykamy drzwi -
gaśnie. Najprościej jest poszukać rozwiązania w innym... Fordzie. Ja wybrałem Forda Focusa mk2. Kupiłem używaną część za kilkanaście złotych.
Część ma żarówkę W5W. Jej późniejsza wymiana po instalacji może być problematyczna, dlatego polecam wybrać jakiś odpowiednik LED, byle
odpowiadał rozmiarom wzdłuż i wszerz oryginalnej żarówce.
Na początek odłączamy bezpiecznik zapalniczki 15A F29, jest pośrodku pod schowkiem. Musimy odkręcić lewarek wraz osłonką. Potem demontujemy plastikowy panel tunelu środkowego.
Trzyma się on tylko na wcisk, wychodzi dość lekko, ale trzeba szarpnąć.
Montaż elementu zaczynamy od przeprowadzenia przewodów. U mnie - czerwony zasilający i czarny to masa. Długość przewodów to jakieś 50cm, może 70cm dla pewności.
Przeprowadzamy je od okolic zapalniczki, pod panelem klimatyzacji, aż nad schowek. Na górze schowka są takie gumki dystansowe. Gdy zdejmiemy tę po lewej, mamy idealnie miejsce
na montaż naszej lampki.
Łączymy przewody, izolujemy je i łączymy przewody z drugiej strony do przewodów dla zapalniczki. Jak to wszystko podłączymy, to sprawdzamy.
Wkładamy bezpiecznik. Jak wszystko działa i lampka się świeci - wyjmujemy bezpiecznik i kończymy montaż. W otwór po gumowym dystansie idealnie pasuje
zaczep lampki. Od tyłu użyłem mocnej taśmy dwustronnej, która kupiłem w Obi. Ważna jest jakość taśmy. Taśma nadaje się do utrzymywania kilku kg ciężaru.
Z lampką o wadze kilku gramów poradzi sobie doskonale. Przykleiłem więc taką taśmą lampkę od wewnątrz. Od przodu jest jedna warstwa taśmy dwustronnej,
ale od góry jest 0,5cm przestrzeni, więc albo podkładamy jakieś wypełnienie, albo kładziemy 3 warstwy tej taśmy.
Testy oświetlenia, zdjęcie bardzo przyciemnione punktowo by było widać żarówkę:
Przewody powiązałem taśmą izolacyjną co 5-10cm by nie plątały się i nie przeszkadzały w innych czynnościach. Potem podczepiłem je do jakiś innych elementów auta.
Potem wszystko składamy i mamy oświetlony schowek, który wygląda jakby fabrycznie montowane miał oświetlenie.
Montaż lampek podświetlających nogi kierowcy i pasażera
Zwykle podświetlenie nóg występuje w większych autach po doposażeniu odpowiednim pakietem, fabrycznie w Fieście nigdy go nie było.
Potrzebujemy dla montażu:
- do 2 metrów przewodów jednożyłowych koloru np czerwonego i koloru czarnego
- 4 szybkozłączki 0,2-4mm na 3 przewody
- 2 żarówki W5W
- taśmy elektryczne izolacyjne
Opcją jest użycie samoprzylepnych listew LED zamiast żarówek W5W, co może i jest prostsze w instalacji, ale nie jestem do nich przekonany. W tanich listwach czasem
któraś z diod potrafi zespuć się, głównie przez ciągłe włączanie i wyłączanie listwy. Wówczas musimy wymienić całą listwę. A żarówka LED jest wg mnie odporniejsza.
Nie musimy odłączać bezpiecznika oświetlenia wewnętrznego i klaksonu: 15A F27, gdyż podpięcie się do okablowania jest nad wtyczką połączeniową słupka A.
Instalacja składa się z dwóch lampek na żarówki W5W. Ja kupiłem same wtyki bez oprawek. Lampki te wieszamy nad nogami, np na rurze konstrukcyjnej
deski rozdzielczej lub tak jak ja powiesiłem: na mocowaniu bezpieczników. Lampki mają swobodnie zwisać w dół. Łączymy przewody lampek z przewodami
naszymi własnymi. Pod kierownicą zamocowałem lampką na mocowaniu bocznym konsoli środkowej, tylko dlatego, że nie ma miesca na inne mocowanie. W
okolicy słupka A po lewej stronie łączymy przewody z lampki kierowcy i z lampki pasażera. Z trzeciej strony chodzą dwa przewody zasilający i masa.
Należy użyć szybkozłączki na 3 przewody dla przewodów zasilających i dla przewodów mas. Połączenie może być pod kierownicą. Z połączenia wychodzą nam
dwa przewody: zasilający i masa, które przeciągamy nad deskę rozdzielczą do słupka A (trzeba zdjęć ten biały plastik przy przedniej szybie z lewej
strony).
Musimy przełożyć przewody z dołu deski rozdzielczej na jej górę. Warto przewody tymczasowo połączyć taśmą by je usztywnić i razem "podnieść.
Rozebrałem też plastikowy boczek deski rozdzielczej by mieć więcej światła.
Do montażu musimy rozebrać dolną część deski rozdzielczej. Trzyma się ona na
5 krzyżakowych śrubach i demontuje się bezproblemowo.
Następnie łączymy przy pomocy kolejnej szybkozłączki kolejne 3 przewody zasilające i 3
przewody masy:
- 1 przewód idący od lampek oświetlenia nóg
- 2 przewód biegnący do lampki górnej
- 3 przewód zasilający
Powtarzamy to samo dla przewodów mas.
Lampka oświetlenia górnego ma przewody:
- pomarańczowo-niebieski (+): to zasilanie stałe lampki
- czarno-niebieski (-): masa, lampka świeci na żądanie (gaśnie po zapłonie i/lub zamknięciu auta)
- czarny (-): masa, lampka świeci stale
Ideą podłączenia oświetlenia nóg, jest to, by zapały się podczas otwarcia drzwi. Dlatego też powinniśmy wybrać przewód czarno-niebieski.
Używamy kolejnej szybkozłączki i łączymy w niej rozdzielone przewody lampki górnej z przewodami lampek nóg. 1 szybkozłączka dla zasilania, druga szybkozłączka dla mas.
Przy słupku A oryginalne przewody są bardzo krótkie i napięte, ale można je
"naciągnąć", jednak ich rezerwa jest bardzo mała. Fabrycznie przewody są
zabezpieczone klejącą się taśmą, którą usuwamy w miejscu łączenia. Dwie
szybkozłączki mieszczą się parę cm nad wtyczką. Inne ich zamocowanie może
utrudnić ponowny montaż białej osłonki słupka A, dlatego finalnie z nich
zrezygnowałem i połączyłem "na krótko" przewody. Wówczas plastikowa osłona
słupka A się mieści.
Przy montażu plastiku słupka A pamiętajmy o białych
spinkach plastikowych. U mnie siedziały mocno w otworach, a nie w plastiku
osłony, wyjęcie ich skutkowało ich połamaniem, więc musiałem 6 sztuk spinek
nabyć (3 na każdy plastik słupka A). Kosztują po 2zł/szt.
Finalnie podłączamy bezpiecznik i sprawdzamy czy wszystko działa. Jeśli działa, to teraz czeka nas praca estetyzująca naszą instalację. Położyliśmy wiele przewodów. Łączymy przewody
taśmą elektryczną np czarną co 10-15cm i podwieszamy do czegoś by przewody się nie plątały, mocując przewody znów taśmą do elementów konstrukcyjnych auta (koniecznie przetrzeć trzeba
je z brudu!). Złączki izolujemy, łączymy taśmą, montujemy słupek A. W efekcie lampki działają niezależnie od oświetlenia górnego. I działają stale, chyba że włączymy zapłon i uruchomimy
silnik lub zamkniemy auto. Plusem takiego podłączenia jest oświetlenie np skrzynki bezpieczników i okolic pedałów, więc przy jakiś pracach wszystko widać.
Przygotowałem też mały autorski schemat elektryczny, by było widać jak to łączyłem.
Wszystkie zastosowane żarówki w tym całym poradniku to LEDy Philipsa 4000K W5W.
Montaż podświetlenia nóg zajął mi ok 3h pracy.
Montaż podświetlenia schowka zajął mi 1h pracy.
Montaż USB w miejscu zapalniczki zajął mi 0,5h pracy.
Poniżej efekt końcowy oświetlenia:
Montaż dodatkowego oświetlenia bagażnika
Każdy bagażnik Fiesty ma tylko pojedyncze oświetlenie z prawej strony wnęki bagażnika. To światło niewiele daje i wymaga modyfikacji, gdyż żarówka
W5W nie jest stanie sprostać zadaniu. Na szczeście sprzedawane są zamienniki całego elementu, obudowa z wbudowanym oświetleniem LED (kilkanaście zł w sklepie).
Instalacja takiego zamiennika jest banalnie prosta, gdyż odpinamy wtyczką starej lampki, demontujemy ją i w jej miejsce montujemy nową. W efekcie prawie połowa bagażnika jest oświetlona.
Niestety druga połowa jest ciemna. Dlatego też zakupiłem drugą taką samą lampkę z zamiarem jej instalacji po lewej stronie bagażnika. Przewody (+) oraz (-) są do poprowaszenia pod tapicerką
i pod miejscem zaczepu klapy do oryginalnego źródła światła i tam szybkozłączką połączenie przewodów.
Założenie było proste - osiągnąć efekt fabrycznej instalacji. Żadnych listew ledowych, ale lampkę ledową już tak. Dlatego też wywierciłem kilkanaście otworów w miejscu przeciwległym
do fabrycznej lampki i wyciąłem otwór nożem. Nie jest idealny, ale być nie musi, bo go nie widać. Istotne jest by lampka pasowała.
Lampkę podłączyłem szybkozłączkami do przewodu dwużyłowego:
Po zamocowaniu lampka wygląda tak jakby była fabryczna:
Przewód schowałem pod plastikiem z boku i od dołu. To był zwykły przewód kupiony pod elektrykę 220V, tu też się sprawdził. Do pierwszej lampki
ledowej (mocowanej w oryginalnym otworze) podłączyłem nowy przewód usuwając na starym przewodzie izolację i tak łącząc szeregowo obie lampki.
Oryginalnie była jedna żarówka W5W, teraz mam dwie ledowe o łącznej mocy 4,5W, ale mocniej świecące i na na kolor biały.
Ledowe lampki mają mocowanie wkładane w miejsce oryginalnej żarówki w5w, więc nic nie trzeba przerabiać w oryginalnej instalacji.
Montaż oświetlenia lusterek daszków przeciwsłonecznych
Focus mk3 (2011-2014)Daszek zbudowany z czarnego plastiku z cienką gąbką. Całość jest powlekana materiałem.
Daszek ma lusterko z podwójnym podświetleniem osadzone w plastikowym etui.
Przewód wyprowadzony jest przez plastikową pustą rurkę mocowania daszku pod podsufitkę.
Fiesta/Fusion
Daszek zbudowany jest z czarnego styropianu, który jest usadzony na metalowym szkielecie.
Całość jest powlekana materiałem. Daszek ma lusterko osadzone w plastikowym etui.
Nie ma żadnych przewodów, rurka mocowania do podsufitki jest pełna, nie ma jak wyprowadzić przewodów.
Istotne w tym porównaniu jest, że oba daszki mają identyczne rozmiary i mocowania. Czyli są całkowicie wymienne. Daje to duże pole do prostego tuningu daszka.
Daszek z Focusa mk3 mocujemy tak jakby to był daszek Fiesty. Wszystko pasuje p&p. Przed zamocowaniem przewody (+) oraz (-) z nowego daszka przedłużamy i wyprowadzamy do połączenia lewego daszka z prawym. W tym połączeniu musimy wyprowadzić nową parę przewodów w stronę przewodów lampki podsufitki. Tniemy oryginalne przewody i łączymy w taki sposób jak na rysunku.
Lampka nowego daszka przeciwsłonecznego zapala się po podniesieniu klapki lusterka.
Przedatne dla kierowcy i pasażera :)
Trzeba odkręcić wszystkie przednie elementy podsufitki, łącznie z rączką nad fotelem pasażera, by podsufitka dała się opuścić kilka cm w dół. Poniżej przygotowana wiązka z pionowym wyjściem w kierunku słupka A.
Daszki z dorobionymi złączkami 2pin. Gdyby ich nie było, nie dało by się zdjęć daszków bez demontażu wiązki.
A tak wygląda całość po skończonym montażu, który zajął mi 60 min. Lampki mają bardzo trudno demontowalne szybki, dlatego też zostawiłem oryginalne żarówki w5w koloru żółtego.