gadżety dla Fiesty mk6Wizualne gadżety dla Fiesty mk6


Aby łatwo zapamiętać link do tej podstrony zeskanuj kod QR:
qr kod

Na stronie opis zainstalowanych przeze mnie dodatków, gadżetów dla Fiesty. Dodatki te maja charakter tuningu wizualnego oraz czynią wnętrze bardziej komfortowym.

Jak naprawić kiwający się oraz skrzeczący podłokietnik?

Podłokietnik nie był wyposażeniem podstawowym, czy opcjonalnym w Fieście.
Na rynku jest kilka typów podłokietnika pasującego do Fiesty, ale wszystkie muszą mieć mocowanie do obudowy ręcznego.

Obudowa ręcznego już sama z siebie nie jest stabilna, bo trzyma się na kilku zatrzaskach i 1 (jednej) śrubie od tyłu. Najpierw musimy usztywnić tę obudowę, przed usztywnianiem podłokietnika.
Ja nakleiłem paski maty kauczukowej 9mm, także na wysokości sterownika poduszek powietrznych. W efekcie zamontowana obudowa nie kiwa się, nie rusza, mocowania trzymają bardzo mocno. A oryginalną śrubę zastąpiłem śrubą 5x40mm. Jest po prostu dłuższa. Na linii zamykanego schowka nakleiłem czarną tkaninę a'la flok, co również wycisza sam pojemnik, którego zawiasy nie są idealnie proste i mają lekki luz 1-2mm, przez co rusza się on w poprzek i gdy górne plastikowe zamknięcie z dolnym się spotyka, następuje zgrzyt. Oklejenie górnej klapki na rantach jest praktycznie niewidoczne.

Podobny patent z matą kauczukową zastosowałem w przypadku obudowy podłokietnika i od wewnątrz (pomiędzy odbudową, a osłonę ręcznego) obkleiłem go matą, co bardzo usztywniło mocowanie oraz usunęło wszelkie skrzeczenia, które były wynikiem ocierania plastiku o plastik na nierównościach, lub przy dotyku dłoni.
Oryginalne śruby 2cm zastąpiłem śrubami 5cm, mocowanymi do podstawy obudowy ręcznego. Od tyłu obudowy wbiłem brutalnie 8cm gwóźdź (nie miałem tak długiej śruby). I teraz jest tak jak być powinno.
Od góry podłokietnik trzyma się na dwóch plastikowych wypustkach. Przesuwając podłokietnik maksymalnie do przodu, należy włożyć płaski śrubokręt pod niego i siłowo oderwać część z podłokietnikiem od schowka. Po demontażu można wymienić materiał podłokietnika, a spód z wypustkami wykleić np czarnym flokiem. Tego nie widać będzie, a dodatkowo usunie jakiekolwiek hałasy wynikłe z nacisku ręki na podłokietnik. Precyzja nie ma wielkiego znaczenia, bo i tak ta wyklejanka jest zakryta.






Tuning listew pionowych drzwi

Taśma chromowana czarna 3M ("3M Taśma do Dechromingu"). Musi być szerokości 10cm.
Odporna na warunki atmosferyczne taśma dla obklejania samochodów. Kupiłem taką taśmę i postanowiłem obkleić pionowe listwy drzwi. Do 4 listew potrzeba 2m taśmy, po obklejeniu zostało mi 10cm zapasu, więc te 2m prawie na styk pasują.

Identyczne obklejanki listew Ford sprzedawał w formie już przyciętych wzorów. Było to wyposażenie akcesoryjne, tak samo jak np szachownica dla dachu, czy pasy ST. Dziś to praktycznie unikat, ale w chwili pisania artykułu (10.2022) jeden komplet był dostępny na Allegro w cenie 199zł.



Wcześniej przygotowałem sobie komplet nowych listew, które polakierowałem w domu i miałem wymienić, ale nie udało mi się starych listew zdjąć, a każdy warszawski serwis mechaniczny i lakierniczy odmawiał mi wymiany, więc te listwy leżą na szafie.

Listwy myjemy z brudu przed klejeniem. Nie trzeba myć super, wystarczy szmatką np z płynem do mycia szyb przetrzeć, potem do sucha wytrzeć i można kleić. Montaż polega na przycięciu do rozmiaru na aucie, naklejeniu uważnym by pozbyć się pęcherzyków powietrza.
Teoretycznie można je podgrzewać, by formować na nierównej powierzchni, ja nie musiałem. Lepiej dopasować dokładnie, bo po naklejeniu trudno odkleić. Ja zostawiłem sobie co najmniej z 1cm nadmiaru z każdej strony. Potem ostrożnie nożykiem tapicerskim z zegarmistrzowską dokładnością trzeba obciąć nadmiarowe fragmenty idealnie dopasowując do wymiarów listwy. Ważne by być cierpliwym i dokładnym. Najpierw docinałem z boków, potem do góry, na końcu od dołu. Robiłem to pierwszy raz w życiu, jestem zadowolony z nowego doświadczenia, poza tym wygląda tak jak tego oczekiwałem.
Na koniec zrywamy ochronną folię i gotowe. Efekt widać na zdjęciach, także przed i po.

Lakierowanie i izolacja obudowy filtra powietrza w silniku

Obudowa filtra powietrza w miarę upływu lat matowieje od zużycia, temperatur panujących w silniku. Na obudowie jest logo Forda, które ginie w czarnej masie. A sam filtr leży na górze silnika. Silnik jak wiadomo się grzeje. Nie są to na szczęście duże temperatury, ale nagrzany pracą silnik nagrzewa się solidnie. Mierzyłem termometrem bezdotykowym. Góra silnika to 50-60*C, alternator 45*C, korpus silnika 75*C, obudowa chłodnicy 30*C. Filtr powietrza grzeje się do 35*C. Na postoju silnik oddaje ciepło, więc warto mierzyć zaraz po dłuższej jeździe. Po 15 min postoju obudowa filtra powietrza bez izloacji miała już 42*C. A im chłodniejsze powietrze doprowadzane do silnika, tym lepsze przyśpieszenie auto ma. Taka osłona filtra, to specjalna mata butylowa ze srebrną powłoką, wytrzymała do 190*C. Ja użyłem maty STP Profi, jest ultra lekka, zwykle używa się jej do wygłuszania auta, ale mnie bardziej interesowała jej odporność na temperaturę i izolacja cieplna.
Po naklejeniu maty na spód fitra (pamiętajmy o pozostawieniu dziur na śruby obudowy filtra) temperatura obudowy zmieniła się na 14*C (mierzyłem przy temperaturze zewnętrznej 9*C i gorącym silniku). I faktycznie elastyczność auta odrobinę wzrosła.
Od góry obudowę pomalowałem czarnym lakierem matowym, bazowym. Napisy na górze wydobyłem malując je farbą akrylową dostępną w formie flamastrów ze sklepu papierniczego. Gdy farba wysycha, staje się pernamentna. Ważne jest by nanieść najpierw farbę białą, jako podkład, a potem malować na wybrany kolor, ja wybrałem złoty odcień. Malowanie wymaga cierpliwości i precyzji, ale efekt jest.



Wyklejenie elementów wnętrza materiałem a'la flok

Użyłem materiału przypominającego flok, sprzedawanego w różnych kolorach za 56zł w rozmiarze 140x100cm.
Przysyłka przychodzi kurierem w solidnej tubie, zwinięta, dobrze zabezpieczona.
Wykleiłem kilka elementów:
- schowek pod kierownicą,
- schowek pasażera,
- schowek na tunelu środkowym,
- rączki wewnętrzne przednie,
- dźwignię hamulca ręcznego,
- kieszenie i boczki drzwi przednich.

Wyklejenie zamykanych schowków ma nie tylko charakter tuningu wizualnego, ale i bardzo praktyczny wymiar, bo zapobiega hałasom, ukazuje całość wnętrza, wyklejenie jest w beżowym kolorze (beżowy jest w jednym odcieniu, widoczne różnice na zdjęciach wynikają z oświetlania, jakości zdjęcia). Ranty schowka pasażera i obrys sa w czarnym floku. Środkowy schowek dostał czarny flok. Wyklejenie zaś rączek zrobiłem głównie z powodów dotykowych. Dużo milej dotyka się elementu materiałowego, niż plastikowego, zwłaszcza w chłodne lub gorącde dni. Oczywiście zmiana wyglądu też ma dla mnie znaczenie. Schowki w drzwiach przednich obkleiłem w czarny flok, by nie rzucały się w oczy, a równocześnie miały praktyczny charakter oraz wyglądały w dotyku na wersję premium auta.
Przy okazji wymieniłem pokrowce, które są teraz w kolorze jasnego beżu / kremu i wyglądają identycznie jak oryginalna jasna tapicerka Fiesty.






Oczywiście opcją jest prawdziwy flok. Dowiedziałem się w firmie, która zajmuje się flokowanie, że czarne elementy należy najpierw pomalować na biało, a potem można położyć jasny flok. Inaczej wyjdzie znacznie ciemniejszy niż na wzorniku. Flokowanie kosztuje np 150zł za schowek (pomalowany na biało) lub 300zł za niepomalowany, bo trzeba położyć 3 warstwy jasnego floku. Mi się nie chciało ani malować na biało, ani wydawać tyle pieniędzy. Gdybym chciał wszystkie wyklejone elementy poddać flokowaniu, z 1000zł lekką ręką bym zapłacił, tymczasem kosztowało mnie to ok 150zł za materiał.



Prace przy wyklejaniu są dość proste. Nożyczkami wycinamy odpowiedni fragment i naklejamy na element, powoli i cierpliwie, by nie było zmarszczek i zagięć. Ten materiał nie jest podatny na ciepło, więc nie da się formować podgrzewając go suszarką/opalarką - próbowałem testowo. Generuje to ograniczenia, iż na nieregularnych fragmentach nie da się uzyskać idealnie równej powierzchni. Na prostych powierzniach lub tylko lekko łukowatych, da się zrobić to porządnie i równo, ale materiał trzeba dociągnąć.

Drugi minus tego materiału to klej, który jest ekstremalnie mocny i o ile można poprawić źle nałożony fragment, to po dokładnym dociśnięciu i odczekaniu kilku minut, usunięcie materiału jest niemożliwe bez jakiegoś rozpuszczalnika i szpachelki. Ten klej, to też plus, bo materiał sam z siebie się nie odklei.

Boczki drzwi wymagały wyjęcia ich z auta i prezyzyjnej pracy w domu przez kilka godzin. Szczegóły opisałem na osobnej podstronie jak wymieniałem kiedyś już boczki materiałowe. Różnica jednak polega na tym, że musiałem usunąć fabryczną gąbkę i stary materiał i kleić flok do tekturowej podstawy, inaczej klej floka nie będzie trzymał. Dodatkowo wykleiłem czarnym flokiem kieszenie drzwi oraz podłokietnik drzwi i rączkę.


Ręczny wymaga dokładnie kawałka 10x11,5cm i bardzo dokładnego wycięcia z liniami prostymi. 10cm na długość, 11,5cm na obwodzie.
 (FOT.)

Chromowane elementy wnętrza

Delikatnie chciałem podkreślić różne linie wnętrza, wykorzystując też istniejącą przestrzeń pomiędzy różnymi elementami. Uzyłem chromowanych listw, które mają warstwę samoprzylepną i można dowolnie zaginać i formować. Niektóre miejsca dodatkowo dokleiłem klejem kropelką, głównie przy końcach chromowanych listew.
Na drzwiach przednich i tylnych obkleiłem linię pomiędzy boczkiem materiałowym, a plastikiem. Efekt widać na zdjęciu powyżej. Dodatkowo na łączeniu plastików słupka B i C dodałem chrom, a także na tunelu środkowym (zdjęcie z ręcznym wyżej) oraz wokół górnej lampki podsufitki i wokół środkowej konsoli deski rozdzielczej.








Wymiana ramiona wycieraczki tylnej

Jakiś czas temu wymieniłem sobie wycieraczkę tylną z 280mm oryginalnej długości, na 300mm. Zmiana o 2cm zmienia sporo w oczyszczaniu tylnej szyby, zwiększa się czysta powierzchnia. Długość 300mm wycieraczki pasuje doskonale do tylnych szyb Fiest. Czemu była instalowana mniejsza wycieraczka nie wiem, ale poza wymianą samej wycieraczki, warto wymienić też ramię, bo bez tej zmiany nowa wycieraczka średnio mieści się w starym ramieniu i musi być położona lekko obok, przez co zmniejsza się nacisk na szybę.
Do Fiesty pasuje idealnie ramię z Forda Focusa mk2 kombi. I wygląda nawet lepiej niż oryginał. Odkręcamy śrubę mocującą ramię, podważamy i wyciągamy stare ramię i mocujemy nowe i dokręcamy. Wymiana trwa parę chwil.



Ciekawostką jest, że ramiona wycieraczek w aucie podlegają regulacji. Było dostępne specjalne urządzenie firmy Hazet do takiej regulacji, było, bo od kilku lat nie jest oferowane na rynku (kosztowało ok 200zł), a nie każdy warsztat je posiada. Wycieraczki powinny pracować pod kątem -5 do +5 stopni względem szyby. Większe odchylenia ramion wycieraczek skutkują przeskakiwaniem podczas prac, albo niedokładnym oczyszczaniem szyby. Usterkę łatwo pomylić z wyrobieniem się starych wycieraczek, lub awarią silniczka wycieraczek. Ustawienie właściwego kąta polega na wsunięciu ramienia (bez wycieraczki) w przyrząd leżący na szybie i sprawdzeniu kąta, potem kluczem 24 naginamy siłowo ramię wycieraczki tak, by kąty się zgadzały.
Urządzenie można zrobić samemu, kupując metalowy kątownik i trójkątną ekierkę szkolną z zaznaczonymi kątami. Przyklejmy ekierkę do kątownika (dół kątownika leży na szybie) i w taki sposób kąt nachylenia sprawdzamy, a potem naginając ramię na oko dążymy do uzyskania odpowiedniego kąta.

Wymiana listew drzwi poziomych z nielakierowanych na lakierowane

Ford prawie nie oferował lakierowanych listew drzwi. Były fabrycznie dostępne takie warianty:
2001-2005 - nielakierowane, czarne, 3D (poza ST) lub 5D
2004-2008 - lakierowane, kolor nadwozia, 3D (ST)
2005-2008 - nielakierowane, szare, 5D
2005-2008 - lakierowane, kolor nadwozia, 3D
2007-2008 - lakierowane, kolory: biały, ciemnozielony, 5D

Dla Fiest 2005-2008, 5D, były jeszcze sprzedawane osobno zagruntowane już listwy, bez naniesionego fabrycznego koloru.
Można je było akcesoryjnie nabyć, pomalować w ASO i zamontować, były to produkty dodatkowo płatne.

U mnie w Fieście 5D z 2007 roku, listwy miałem nielakierowane, w typowym szarym kolorze.
Kupiłem identyczne listwy, z innego auta za kilkadziesiąt złotych. Malowałem w mnie w mieszkaniu w bloku.
Procedura wygląda tak:
2 warstwy podkładu do plastiku
2-3 warstwy bazowego koloru czarnego
3-4 warstwy koloru bezbarwnego
Malowałem zimą, przy włączonych kaloryferach i temperaturze pokojowej +23*C i dość blisko kaloryfera. Każdą z warstw nanosiłem w odstępie 10 min. Następnie lakier musi się utwardzić przez minimum 24h, ja odczekałem 3 dni. Na listwach były drobniutkie nierówności spowodowane pokojowym kurzem, choć starałem się dokładnie umyć/odkurzyć pomieszczenie wcześniej.
Po utwardzeniu lakieru każdą listwę przetarłem na mokro papierem ściernym 2500 i 5000. Zmatowiło mi to powierzchnię listew, ale miałem idealną równą powierzchnię.
By listwa odzyskała blask, użyłem pasty polerskiej Tempo i ręcznie wypolerowałem listwy, które odzyskały piękny połysk. Finalnie naniosłem 3-4 warstwy powłoki ceramicznej KubeBond dla zabezpieczenia lakieru na trwałe. Od kilku lat listwy pięknie się prezentują na aucie. Są przyklejone silikonem do auta bardzo trwale.



Wymiana osłon halogenów z nielakierowanych na lakierowane

Pomalowałem w identyczny sposób również osłony halogenów, wraz z imitacją powłoki chrom.
Do Fiesty 3D i 5D nie produkowano nigdy chromowanych i lakierowanych osłon halogenów.
Do Fiesty 3D (tylko wersje ST, Sport) produkowano osłony chromowane i nielakierowane.
Wersje Sport i ST mają inny kształt przednich zderzaków, dlatego nie da się w łatwy sposób zmienić tych osłon bez zmiany zderzaka.

Tak jak w przypadku listew poziomych nałożyłem tyle samo warstw, ale na koniec, po kilku dniach gdy lakier się utwardził, wykleiłem taśmą cały reflektor poza obrysem halogenu i pomalowałem farbą chromowaną, gdy wyschła i utwardziła się (utwardzenie trwa aż 7 dni), można było obudowę zainstalować w aucie. W przypadku tej kratki nie ma potrzeby idealnie polerować powierzchni, ale trzeba zadbać o jakość malowania, bo kratka jest bardzo narażona na uderzenia z przodu piasku, żwiru i po kilku miesiącach może zacząć być widać uszkodzenia. Dobrym pomysłem jest położenie bezbarwnej folii ochronnej zabezpieczającej lakier na osłonie halogenów.








wróć do góry strony